Szósty Tydzień Wielkanocny – Czwartek
89. DAR MĄDROŚCI
1. Dar mądrości pozwala poznawać Boga, ludzi i rzeczy stworzone poprzez miłość.
2. Udział w uczuciach Jezusa Chrystusa wobec bliźnich. Rozpatrywanie wydarzeń w świetle planu Opatrzności Bożej.
3. Dar mądrości a kontemplacja w codziennym życiu.
89.1 Istnieje taka wiedza o Bogu i o tym, co się do Niego odnosi, do której dochodzi się jedynie przez świętość. Poprzez dar mądrości Duch Święty udostępnia ją duszom prostym, które kochają Pana: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi – woła Jezus na widok dzieci – że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Mt 11, 25). Jest to wiedza, której nie można poznać za pomocą książek. Udziela jej duszy sam Bóg, oświecając i równocześnie napełniając miłością umysł i serce, rozum i wolę. Dzięki światłu miłości chrześcijanin dochodzi do najgłębszego i radosnego poznania Boga i Jego tajemnic.
Gdy trzymamy w ustach owoc, oceniamy jego smak o wiele lepiej aniżeli wtedy, gdy czytamy jego opisy we wszystkich traktatach z botaniki.
Czy można porównać opis ze smakiem? To samo dzieje się, gdy jesteśmy zjednoczeni z Bogiem. Poprzez wewnętrzne doświadczenie poznajemy Go lepiej niż przez opisy w książkach erudytów i najmądrzejszych ludzi. Takiego poznania w sposób szczególny doznaje się dzięki darowi mądrości.
Jak matka zna dziecko dzięki miłości, tak dusza dochodzi do głębokiego poznania Boga poprzez miłość. Bóg z miłości użycza jej światła i zdolności do zagłębienia się w Jego tajemnice. Jest to dar Ducha Świętego, gdyż jest owocem miłości wlanej przez Niego w duszę i rodzi się z uczestnictwa w Jego nieskończonej mądrości. Święty Paweł napisał pierwszym chrześcijanom, że modli się, aby Bóg sprawił w was przez Ducha swego, by potężnie się wzmocnił się wewnętrzny człowiek. Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości zakorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę (Ef 3, 16-19). Poznanie ma nastąpić przez „zakorzenienie w miłości” – powiada Apostoł. Tylko wtedy będzie głębokie i miłosne.
Święty Tomasz z Akwinu twierdzi[1], że treścią tego daru jest sam Bóg i rzeczy Boże, ale obejmuje on także rzeczy tego świata, o ile są podporządkowane Bogu i od Niego pochodzą.
Nie ma wyższej wiedzy o Bogu, którą moglibyśmy posiąść. To radosne poznanie wzbogaca i ułatwia naszą modlitwę i całe nasze życie w służbie Bogu i w służbie ludziom dla Boga: bo Mądrość – powiada Pismo święte – cenniejsza od pereł, żaden klejnot nie jest jej równy (Prz 8, 11). Oceniłem ją wyżej nad berła i trony i w zestawieniu z nią za nic miałem bogactwa (...). Wszystko złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej będzie poczytane za błoto. Umiłowałem ją nad zdrowie i piękność i wolałem mieć ją aniżeli światło, blask jej nie ustaje. A przybyły mi wraz z nią wszystkie dobra (...). Jest bowiem dla ludzi skarbem nieprzebranym; ci, którzy go zdobyli, przyjaźń sobie Bożą zjednali (Mdr 7, 8-14).
Dar mądrości jest ściśle związany z teologiczną cnotą miłości, która zapewnia szczególne poznanie Boga i ludzi. To ona przygotowuje duszę do „pewnego słodkiego doświadczenia”[2] Boga w Nim samym i w rzeczach stworzonych, o ile mają z nim związek.
Dzięki temu darowi tak głęboko związanemu z miłością potrafimy żyć w harmonii z innymi. Codziennie mamy bardzo wiele okazji do służenia innym. Zastanówmy się podczas dzisiejszej modlitwy, czy rzeczywiście świadczymy innym usługi, czy prawdziwie staramy się umilić życie swojemu otoczeniu?
89.2 „Wśród darów Ducha Świętego znajduje się jeden, którego wszyscy chrześcijanie potrzebują w sposób szczególny: dar mądrości. Pozwalając nam poznać Boga i zasmakować w Nim, daje nam on zdolność osądzania w sposób prawdziwy sytuacji i spraw tego życia”[3]. Dzięki niemu chrześcijanin idący za Chrystusem patrzy na rzeczywistość z wyższego punktu widzenia, gdyż w jakiś sposób uczestniczy w patrzeniu samego Boga. Ocenia wszystko dzięki jasności płynącej z tego daru.
Wówczas obcowanie z innymi ludźmi stanowi ciągłą okazję do ćwiczenia się w miłosierdziu, do skutecznego apostolstwa.
Chrześcijanin dobrze wie, jak bardzo ludzie potrzebują pomocy w swojej drodze do Chrystusa. Patrzy na innych oczyma Jezusa, jak na osoby bardzo potrzebujące Boga. Oświeceni tym darem święci znali prawdziwy sens wydarzeń tego życia, zarówno wielkich, jak i pozornie małych. Dlatego nie nazywali nieszczęściem choroby i przeżywanych udręk, gdyż wiedzieli, że Bóg błogosławi na różne sposoby, a bardzo często krzyżem. Wiedzieli, że wszystko, również to, czego nie da się wyjaśnić z ludzkiego punktu widzenia, przyczynia się do dobra miłujących Boga.
„Dar ten pozwala świętym jednym wejrzeniem pełnym miłości ogarniać plan Opatrzności Bożej; nie zbijają ich z tropu ciemności; odkrywają w nich Boga ukrytego; (…) dar mądrości czerpie ze wszystkiego naukę o dobroci Bożej”[4].
Działanie łaski w ramach tego daru przynosi wielki pokój nie tylko nam, lecz także bliźnim. Dar mądrości pomaga nieść radość tam, dokąd idziemy, znajdować odpowiednie słowo, aby godzić zwaśnionych. Dlatego ten dar jest odpowiednikiem błogosławieństwa dla czyniących pokój. Przekazuje pokój, którego świat dać nie może, jest owocem patrzenia na wydarzenia z punktu widzenia planu Opatrzności Boga, który nigdy nie zapomina o swoich dzieciach.
89.3 Dar mądrości daje nam przenikliwą wiarę pełną miłości, daje jasność i pewność w rozumieniu niedostępnej tajemnicy Boga. Może to dotyczyć obecności i bliskości Boga, albo rzeczywistej obecności Jezusa Chrystusa w tabernakulum, która przynosi nam niewypowiedziane szczęście. Dusza trwa przed Nim w głębokiej kontemplacji, nie mówiąc niczego lub po prostu powtarzając akty miłości. Oczy utkwione w Hostii nie odczuwają zmęczenia. Wydaje się, jakby Jezus przez oczy przenikał w głąb duszy.
Zazwyczaj jednak w życiu codziennym spotykamy się z Bogiem bez szczególnych oznak, ale z wewnętrzną pewnością, że na nas patrzy, że widzi naszą krzątaninę, że troszczy się o nas jak o swoje dzieci. Jeżeli pozostajemy wierni jego łaskom, Duch Święty poucza nas podczas naszej pracy, w rodzinie, że wszystko to stanowi normalny środek, który dał nam Pan, byśmy Mu służyli, a potem oglądali Go przez całą wieczność.
W miarę jak będziemy oczyszczać swoje serca, lepiej zrozumiemy prawdziwą wartość świata, wszystkich wydarzeń i osób, na które patrzymy jak na dzieci Boże. Będziemy mogli spojrzeć na wszystko oczami Boga.
Dar mądrości oświeca nasz rozum i rozpala naszą wolę, żebyśmy mogli odkrywać Boga w wydarzeniach każdego dnia, uświęcać swoją pracę, doskonale wykonywać swoje zadania zachowywać stałą gotowość służenia innym.
To miłosne działanie Ducha Świętego w naszym życiu będzie możliwe tylko wtedy, gdy będziemy starannie przestrzegać czasu specjalnie poświęconego Bogu: Mszy świętej, osobistej modlitwy, nawiedzenia Najświętszego Sakramentu. Sprawom tym musimy dać pierwszeństwo zarówno w okresach normalnych jak i w czasie, kiedy wydaje się nam, że mamy nadmiar pracy, która jest nie do wykonania. Bóg powinien być na pierwszym miejscu i wtedy, gdy jesteśmy pełni żarliwości i gdy nadeszła oschłość, w podróży i w czasie odpoczynku, w chorobie, zawsze. Sens naszego życia stanowi obecność Boża. Pomagają nam w tym akty strzeliste, akty dziękczynienia, prośby o pomoc, akty zadośćuczynienia, drobne umartwienia, dobrowolne lub nadarzające się w ciągu dnia niezależnie od nas.
„Niechaj strzeże nas Matka Boża i Matka nasza, aby każdy z nas mógł służyć Kościołowi w pełni wiary przez dary Ducha Świętego i życie kontemplacyjne. Każdy niechaj radośnie czci Pana, spełniając obowiązki osobiste w swoim miejscu pracy i zawodzie oraz wypełniając obowiązki swego stanu”[5].