szukaj
Wyślij rozważanie na email
:
Rozważania na każdy dzień

sobota, 13 kwietnia 2024

Drugi Tydzień Wielkanocny – Sobota
60. PRZETRWA DO KOŃCA CZASÓW

1. Niezniszczalność Kościoła pomimo herezji, prześladowań i niewierności.
2. Ataki na Kościół rozbudzają naszą miłość ku niemu i motywują do zadośćuczynienia.
3. Postępowanie w chwilach ciemności, utrapień i złych doświadczeń. Poczucie pewności dzięki Panu.
    Pomoc Najświętszej Maryi Panny.

60.1 Zaraz po rozmnożeniu chleba i ryb, ... Jezus pożegnał się i nakazał swoim uczniom, żeby odpłynęli. Był już późny wieczór... Apostołowie skierowali się ku drugiemu brzegowi, ku Kafarnaum. Ściemniło się, a Jezusa nie było z nimi ... Morze było wzburzone, a łodzią miotały silne fale, gdyż wiał przeciwny wiatr.

     więcej..

niedziela, 14 kwietnia 2024

Trzecia Niedziela Wielkanocna
61. DZIEŃ PAŃSKI

1. Niedziela dniem Pańskim.
2. Święta chrześcijańskie i ich znaczenie. Msza święta centralnym punktem chrześcijańskiego święta.
3. Publiczny kult Boży. Odpoczynek niedzielny i świąteczny.

61.1 „A w dniu zwanym Dniem Słońca zbieramy się wszyscy razem w jednym miejscu... w tym pierwszym dniu Bóg (...) stworzył świat. W tym też dniu zmartwychwstał nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus”. U samych początków Kościoła żydowski szabat ustąpił miejsca chrześcijańskiej niedzieli.

     więcej..

Niedziela Wielkanocna
47. ZMARTWYCHWSTAŁ

1. Zmartwychwstanie Pana fundamentem naszej wiary. Jezus Chrystus żyje: wielka radość wszystkich chrześcijan.
2. Światło Chrystusa. Zmartwychwstanie potężnym wezwaniem do apostolstwa.
3. Objawienia się Jezusa. Radość Maryi.

47.1 Chrystus prawdziwie zmartwychwstał. Alleluja. Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki. Alleluja[1].

„Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić martwe ciało Jezusa. Wczesnym rankiem następnego dnia po wschodzie słońca przychodzą do grobu (por. Mk 16, 1-2). I u wejścia ze zdumieniem stwierdzają, że nie ma tam ciała naszego Pana. Młodzieniec w bieli mówi do nich: Nie bójcie się! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Nazareńskiego: Non est hic, surrexit enim sicut dixit – Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak zapowiedział (Mt 28, 5).

Zmartwychwstał! Jezus zmartwychwstał! Nie ma Go już w grobie. Życie odniosło zwycięstwo nad śmiercią”[2].

Chwalebne Zmartwychwstanie Pana jest kluczem do zrozumienia całego Jego życia. Zmartwychwstanie Jezusa jest fundamentem naszej wiary. Bez tego zwycięstwa nad śmiercią – powiada święty Paweł – całe nauczanie byłoby bezużyteczne i pozbawione treści (por. 1 Kor 15, 14-17). Ponadto na Zmartwychwstaniu Chrystusa opiera się nasze przyszłe zmartwychwstanie. Bóg bowiem, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia - łaską [bowiem] jesteście zbawieni - razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich – w Chrystusie Jezusie (Ef 2, 4-6). Pascha jest świętem naszego odkupienia, a więc świętem dziękczynienia i radości.

„Misterium Zmartwychwstania Chrystusa jest wydarzeniem rzeczywistym, które posiadało potwierdzone historycznie znaki, jak świadczy o tym Nowy Testament”[3]. Zmartwychwstanie Pana jest główną prawdą naszej katolickiej wiary i jako takie było głoszone od początków chrześcijaństwa. Znaczenie tego cudu jest tak wielkie, że Apostołowie są przede wszystkim świadkami Zmartwychwstania Jezusa. Głoszą, że Jezus żyje, i to stanowi istotę całego ich przepowiadania. Po dwudziestu wiekach nadal głosimy dzisiaj światu: Chrystus żyje! Zmartwychwstanie jest najwyższym argumentem na rzecz boskości naszego Pana. „Zmartwychwstanie stanowi przede wszystkim potwierdzenie tego wszystkiego, co sam Chrystus czynił i czego nauczał. Wszystkie prawdy, nawet najbardziej niedostępne dla umysłu ludzkiego, znajdują swoje uzasadnienie, gdyż Chrystus dał ich ostateczne, obiecane przez siebie potwierdzenie swoim Boskim autorytetem”[4].

Po Zmartwychwstaniu uczniowie mogli się upewnić, że wszystko wydarzyło się naprawdę: mogli rozmawiać z Jezusem, widzieli jak jadł, dotykali śladów po gwoździach i włóczni... W Piśmie Świętym jest mowa o tym, że po Zmartwychwstaniu dał wiele dowodów, że żyje (Dz 1, 3). Wielu ludzi umarło za tę prawdę, dając jej świadectwo.

„Chrystus żyje. Oto wielka prawda, która napełnia treścią naszą wiarę. Jezus, który umarł na krzyżu, zmartwychwstał, przezwyciężył śmierć, moce ciemności, ból i smutek (...). Ponieważ Chrystus jest Drogą, Pośrednikiem - w Nim znajdujemy wszystko, poza Nim nasze życie staje się puste”[5].

„Ukazał się swojej Najświętszej Matce. Ukazał się Marii Magdalenie, którą porwała miłość do Chrystusa. Ukazał się Piotrowi i pozostałym Apostołom. A także tobie i mnie, którzy jesteśmy Jego uczniami i bardziej szaleni niż Maria Magdalena – jakież to rzeczy powiedzieliśmy Mu!

Obyśmy nigdy nie umarli przez grzech; oby nasze duchowe zmartwychwstanie trwało na wieki”[6].

47.2 Święty Leon Wielki w piękny sposób tłumaczy[7], dlaczego Jezus pośpieszył się ze zmartwychwstaniem. Pan chciał pocieszyć swoją Matkę i uczniów: był w grobie wystarczająco długo, by wypełniły się proroctwa dotyczące trzech dni. Zmartwychwstał trzeciego dnia, ale bardzo wcześnie, o świcie, gdy jeszcze było ciemno (J 20, 1), uprzedzając ranek swoim własnym światłem.

Świat pozostawał w ciemnościach, wśród których jedynie Najświętsza Maryja Panna była latarnią. Zmartwychwstanie jest wielkim światłem dla całego świata: Ja jestem światłością świata (J 8, 12) – powiedział Jezus. Światłem świata dla każdej epoki historycznej, dla każdego społeczeństwa, dla każdego człowieka.

Wczoraj wieczorem, kiedy – w miarę możliwości – uczestniczyliśmy w liturgii Wigilii Paschalnej, widzieliśmy, jak na początku w świątyni panowała zupełna ciemność. Taki sam mrok panuje w sercach ludzi bez Bożego objawienia, bez Chrystusa. Potem celebrans, zapalając paschał, powiedział: Niech światło Chrystusa chwalebnie zmartwychwstałego rozproszy ciemności naszych serc i umysłów[8]. Od paschału, który symbolizuje Chrystusa, wszyscy wierni zapalili światło: w świątyni zajaśniało. Kościół rozlewa światło Chrystusa na całą ziemię zatopioną w ciemnościach.

Zmartwychwstanie Chrystusa jest potężnym wezwaniem do apostolstwa. Wezwaniem, by być światłem i nieść światło innym ludziom. Dlatego musimy być zjednoczeni z Chrystusem. Instaurare omnia in Christo – takie hasło daje święty Paweł chrześcijanom z Efezu (Ef 1, 10) – wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie. Umieścić Chrystusa we wnętrzu każdej rzeczy. A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie (J 12, 32) – mówi Pan. Chrystus poprzez swoje człowieczeństwo, swoje życie i pracę w Nazarecie, swoje nauczanie i cuda na ziemiach Judei i Galilei, poprzez swoją śmierć na Krzyżu i Zmartwychwstanie, jest centrum stworzenia, Panem każdego stworzenia.

„Naszą misją jako chrześcijan jest głoszenie tej królewskości Chrystusa, obwieszczanie jej poprzez nasze słowa i poprzez nasze czyny. Pan chce, żeby Jego dzieci były obecne na wszystkich ziemskich drogach. Niektórych powołuje do pójścia na pustynię, do porzucenia spraw ludzkiej społeczności, żeby sprawić, iż ci sami ludzie poprzez swoje świadectwo będą przypominać innym o istnieniu Boga. Innym powierza posługę kapłańską. Chce jednak, aby znakomita większość żyła pośród świata, pośród zajęć doczesnych. Dlatego ci chrześcijanie powinni zanieść Chrystusa do wszystkich dziedzin, w których rozwija się ludzka działalność: do fabryki, do laboratorium, do pracy na roli, do warsztatu rzemieślniczego, na ulice wielkich miast i na górskie szlaki”[9].

47.3 Najświętsza Maryja Panna, której w straszliwych godzinach ukrzyżowania Jej Syna towarzyszyły święte niewiasty, nie poszła z nimi, kiedy chciały zakończyć balsamowanie ciała umarłego Jezusa. Maria Magdalena i pozostałe kobiety szły za Jezusem od Galilei, ale zapomniały, że Pan mówił o swoim Zmartwychwstaniu trzeciego dnia. Najświętsza Maryja Panna wiedziała, że Jej syn zmartwychwstanie. Czekała na swego uwielbionego Syna w atmosferze modlitwy, której nie potrafimy sobie wyobrazić ani opisać.

Św. Jan Paweł II podczas jednej ze swoich pielgrzymek zwrócił uwagę że „Ewangelie co prawda nic nie mówią nam o objawieniu się zmartwychwstałego Jezusa Maryi. Ponieważ jednak była ona szczególnie blisko przy Krzyżu Syna, musiała także w sposób uprzywilejowany doświadczyć Jego Zmartwychwstania”[10]. Bardzo stara tradycja Kościoła przekazuje nam, że Jezus najpierw objawił się swojej Matce. Stało się tak dlatego, że Ona jest pierwszą i główną współodkupicielką rodzaju ludzkiego, doskonale zjednoczoną ze swym Synem. Objawienie to dokonało się bez świadków, ponieważ miało całkowicie inne motywy niż objawienia niewiastom i uczniom. Chrystus chciał pocieszyć Apostołów i niewiasty, i ostatecznie pozyskać ich dla wiary. Najświętsza Maryja Panna, która została ustanowiona Matką rodzaju ludzkiego pojednanego z Bogiem, ani na chwilę nie przestała być w doskonałej jedności z Trójcą Przenajświętszą. Nadzieja w zmartwychwstanie Jezusa żyła w Jej sercu.

Nie wiemy, jak wyglądało objawienie się Jezusa Jego Matce. Marii Magdalenie ukazał się tak, że w pierwszej chwili Go nie poznała. Do uczniów z Emaus przyłączył się jako podróżnik. Apostołom zgromadzonym w Wieczerniku objawił się przy zamkniętych drzwiach. Swojej Matce, jak możemy sobie wyobrazić, pojawił się w taki sposób, że natychmiast poznała Jego uwielbiony stan i wiedziała, że nie będzie prowadził takiego samego życia na ziemi jak przedtem. Po tak wielkim cierpieniu Maryję napełniła ogromna radość. „Któż zdoła wyrazić radość Panny Najświętszej, gdy ujrzała w tym dniu zmartwychwstałego Syna? Bo jest rzeczą pewną, że ponieważ to Ona odczuła najmocniej bóle Jego Męki, Jej przypadła w udziale największa radość z Jego Zmartwychwstania. Co czuła ta święta Pani, gdy ujrzała przed sobą Syna żywego w otoczeniu zmartwychwstałych świętych ojców? Jakież były Jej uściski, pocałunki, łzy Jej kochających oczu i pragnienie pójścia za Nim, o ile by Jej to było dane”[11]. Zjednoczmy się z tą olbrzymią radością.

Święty Tomasz z Akwinu co roku podczas tego święta radził swoim słuchaczom, żeby nie zapomnieli pogratulować Najświętszej Maryi Pannie Zmartwychwstania Jej Syna. To właśnie uczynimy, odmawiając dzisiaj modlitwę Regina Caeli, która w okresie wielkanocnym zastąpi Anioł Pański.

         Wesel się, Królowo miła,
           Bo Ten, Któregoś zrodziła
           Zmartwychwstał Pan nad Panami,
           Módl się do Niego za nami,
           Alleluja, alleluja!
[12].

Prośmy Ją, żebyśmy zmartwychwstali na zawsze z wszelkiego grzechu i trwali w zażyłej jedności z Jezusem Chrystusem. Poczyńmy postanowienie, że ten okres wielkanocny przeżyjemy u boku Najświętszej Maryi Panny.



[1] Mszał Rzymski, Niedziela Wielkanocna, Procesja rezurekcyjna, antyfona na wejście, por Łk 23, 34.
[2]
Św. Josemaría Escrivá, Różaniec święty, Pierwsza tajemnica chwalebna.
[3]
Katechizm Kościoła Katolickiego, 639.
[4]
Katechizm Kościoła Katolickiego, 651.
[5]
Św. Josemaría Escrivá, To Chrystus przechodzi, 102.
[6]
Tenże, Różaniec święty, Pierwsza tajemnica chwalebna.
[7]
Św. Leon Wielki, Mowa 71, 2.
[8]
Mszał Rzymski, Wigilia Paschalna, Liturgia światła.
[9]
Św. Josemaría Escrivá, To Chrystus przechodzi, 105.
[10]
 Św. Jan Paweł II, Przemówienie w sanktuarium NMP Alborada, Guayaquil (Ekwador),31 I 1985.
[11]
 Ludwik z Granady, Abyś nie zapomniał, że jesteś chrześcijaninem, Poznań 1987, s. 259.
[12]
Fragment pieśni wielkanocnej Wesel się, Królowo miła (Regina caeli), cyt. za: ks. J. Siedlecki, Śpiewnik kościelny, s. 186.

Francisco Fernandez Carvajal. "Rozmowy z Bogiem".
drukuj..

Ta strona używa pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies we własnej przeglądarce internetowej. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności