Szósty Tydzień Zwykły – Wtorek
47. ZBAWCZE POSŁANNICTWO KOŚCIOŁA
1. Arka Noego. Kościół miejscem zbawienia ustanowionym przez Jezusa Chrystusa.
2. Modlitwa za Papieża i Kościół. Strzec się „złego kwasu”.
3. Chrześcijanie narzędziami zbawienia we własnym otoczeniu.
47.1 Księga Rodzaju (Rdz 6, 5-8. 7, 1-5.10) powiada, że kiedy Pan Bóg widział, jak wielka jest niegodziwość ludzi i że ich usposobienie jest wciąż złe, żałował, że stworzył człowieka. Postanowił więc zetrzeć go z powierzchni ziemi. Ale raz jeszcze Bóg okazał cierpliwość i postanowił zbawić rodzaj ludzki w osobie Noego: Wejdź wraz z całą twą rodziną do arki, bo przekonałem się, że tylko ty jesteś wobec mnie prawy wśród tego pokolenia. Potem nadszedł potop, którym Bóg ukarał ludzi za ich złe postępowanie.
Ojcowie Kościoła widzieli w Noem figurę zapowiadającą Jezusa Chrystusa, króry będzie zlążkiem nowego stworzenia. W arce dopatrywali się obrazu Kościoła, który płynie po wodach tego świata i przyjmuje do siebie tych, którzy chcą się zbawić. Św. Augustyn powiada: „W symbolu potopu, z którego sprawiedliwi zostali wybawieni dzięki arce, zapowiedziany jest przyszły Kościół, który zbawia od śmierci tego świata poprzez Chystusa i tajemnicę Krzyża”. Arka Noego była miejscem zbawienia. Św. Augustyn mówi dalej, że „uratowani w arce przedstawiają tajemnicę przyszłego Kościoła, który ratuje tonącego za pomoca drzewa Krzyża”. Grupa sprawiedliwych ocalonych od potopu dzięki arce jest zapowiedzią przyszłej wspólnoty Chrystusa.
Sam Pan przed swoim Wniebowstąpieniem przekazał Apostołom swoją moc zbawiania świata. Mówił do nich z majestatem właściwym Bogu: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody (…) (Mt 28, 18-19). I Kościół od tego momentu z upoważnienia Bożego zaczął pełnić swą zbawczą misję.
Naśladując życie Chrystusa, który przeszedł dobrze czyniąc (Dz 10, 38), Kościół stara się czynić dobro tam, gdzie się znajduje. W ciągu całej historii miały miejsce liczne inicjatywy chrześcijan i najróznorodniejszych instytucji Kościoła w dziedzinie leczenia chorób, niesienia pomocy potrzebującym, chorym, uciekinierom, itd. Tego rodzaju pomoc jest i zawsze będzie wielka, ale równoczesnie jest czymś drugorzędnym. Na mocy misji otrzymanej od Chrystusa Kościół dąży do czegoś większego, do przekazania ludziom nauki Chrystusa i doprowadzenia ich do zbawienia. „I tym wszystkim - w jakiejkolwiek formie potrzebującym oraz tym, co myślą cieszyć się pełnią dóbr ziemskich - Kościół przychodzi potwierdzić jedną jedyną istotną i definitywną rzecz: że nasze przeznaczenie jest wieczne i nadprzyrodzonem, że tylko w Jezusie Chrystusie będzimy zbawieni na zawsze i że tylko w Nim osiągniemy już w tym życiu w jakiś sposób pokój i prawdziwe szczęście”.
47.2 Nasze modlitwy powinny być codziennie poświęcone na pierwszym miejscu osobie Papieża, jego misji w służbie Kościoła powszechnego, pomocy świadczonej mu przez najbliższych współpracowników. Liturgia uczy nas modlitwy za Papieża: Dominum conservet eum, et vivificet eum, et beatum faciat eum in terra, et non tradat eum in animam inimicorum eius. Przytłaczający jest ciężar, który musi dźwigać z ojcowską troską Namiestnik Chrystusa. Jeżeli zważymy, co nie jest trudne przy tylu komentarzach prasy laickiej i innych środków masowego przekazu, z jakim uporem walczą nieprzyjaciele wiary; jeżeli weźmiemy pod uwagę, jaki nacisk wywierają i jaki opór pracy ewangelizacyjnej, do której ustawicznie wzywa nas Papież, stawiają ci, co czują niechęć do apostolstwa chrześcijan, to będziemy żarliwie prosić Pana, by strzegł Papieża. By go ożywiał swoim tchnieniem, by go uświęcał i napełniał swoimi darami, by go w sposób szczególny bronił.
W dzisiejszej Ewangelii (Mk 8, 14-21) Pan ostrzega uczniów, by strzegli się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda. Nie chodzi tu o dobry kwas, który powinni stanowić jego uczniowie, ale o kwas zły, który może zepsuć całe ciasto. Obłuda faryzeuszów i nieuporządkowane życie Heroda, który kierował się jedynie osobistymi ambicjami, były zaczynem złym, psującym lud Izraela.
Spoczywa na nas miły obowiązek codziennej modlitwy o to, aby wszyscy wierni chrześcijanie byli prawdziwym zaczynem w świecie oddalonym od Boga, kóremu Kościół może przynieść zbawienie. „Czasy te są czasami próby i winniśmy błagać Pana wołaniem nieustannym, aby ją skrócił, aby spojrzał miłosiernie na swój Kościół i udzielił na nowo nadprzyrodzonego światła duszom pasterzy i duszom wszystkich wiernych”. Nie możemy zaniedbywać tego synowskiego obowiązku wobec naszej Matki Kościoła, potrzebującej nadprzyrodzonej obrony i pomocy.
Zły kwas błędnej doktryny i gorszących przykładów, wyolbrzymianych i rozdmuchiowanych przez odszczepieńców, powoduje wielką szkodę. Gdy spotykamy się z błędną doktryną, a może i z gorszącymi przypadkami, powinniśmy się zastanowić, co uczyniłem, by szerzyć dobrą doktrynę? Jak wypełniam moje obowiązki zawodowe? Co czynię, żeby moje dzieci, moi bracia, moi przyjaciele poznali nauczanie Jezusa Chrystusa? Jak wygląda moja modlitwa i moje umartwienie za Kościół?
Winniśmy również modlić się za wszystkich Pasterzy Kościoła Bożego, za Papieża i Biskupów. Wiele osób czyni to codziennie podczas Mszy świętej, Różańca i przy różnych okazjach. Istnieje bardzo stara modlitwa, poprzez którą wierni polecają Panu swego Ordynariusza: Stet et pascat in fortitudine tua, Domine, in sublimitate nominis tui. Módlmy się za naszych Pasterzy, aby Pan wspierał ich i pomagał im paść swoją trzodę z mocą Bożą i lagodnością oraz najwyższą madrościa z Nieba. Pasterze Kościoła zawsze odczuwają wielką potrzebę pomocy Bożej w realizowaniu swojej misji, a na nas spoczywa obowiązek pomagania im.
Codziennie podczas Mszy świetej kapłan odmawia słowa tej czy innej Modlitwy Eucharystycznej: Ojcze nieskończenie dobry, pokornie Cię błagamy (…), abyś przyjął i pobłgosławił te dary ofiarne. Składamy je przede wszystkim za Twój święty Kościół powszechny, razem z Twoim sługą, naszym Papieżem …, naszym Biskupem …, oraz wszystkimi, którzy wiernie strzegą wiary katolickiej i apostolskiej. Obdarz swój Kościół pokojem i jednością, otaczaj opieką i rządź nim na całej ziemi. W ten sposób możemy pamiętać o intencjach Papieża, Biskupów, modlić się za kapłanów, osoby zakonne i za cały lud Boży. Możemy się wtedy modlić również za najbardziej potrzebujących w Ciele Mistycznym Chrystusa i w sposób naturalny żyć dogmatem o świętych obcowaniu.
47. 3 Św. Jan Leonardi w liście dopapieża Pawła V, który prosił go o rady, w jaki sposób ożywić lud Boży, napisał: „Co się tyczy tych środków, które powinny obowiązywać w całym Kościele (…), należy w pierwszym rzędzie zwrócić uwagę na tych, co stoją na czele innych, by w ten sposób reforma zaczynała się od tych osób i rozciągała się na inne części ciała. Należy dołożyć wielkich starań, aby kardynałowie, patriarchowie, arcybiskupi, biskupi i proboszczowie, na których bezpośrednio spoczywa troska o dusze, byli takimi osobami, którym z całą pewnością można powierzyć kierowanie trzodą Pana”. Codziennie winniśmy się modlić o ich świętość, by coraz bardziej kochali Jezusa obecnego w Eucharystii, by z coraz większą pobożnością modlili się do Najświętszej Maryi Panny, by byli mężni i miłosierni, by okazywali wielką miłość chorym, by troskliwie dbali o nauczanie Katrchizmu, a także by dawali jasne świadectwo wyrzeczenia i wstrzemięźliwości.
Kościół jednak stanowią wszyscy ludzie ochrzczeni, wszyscy więc jesteśmy narzędziami zbawienia dla innych, kiedy staramy się żyć w zjednoczeniu z Chrystusem, wiernie wypełniając swoje obowiązki religijne: uczestnictwo we Mszy świętej, modlitwę, pamięć o obecności Bożej w ciągu dnia. Jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem, kiedy łączymy się z osobą i intencjami Papież i Biskupa danej diecezji, kiedy przykładnie wykonujemy swoje obowiązki zawodowe, rodzinne i obywatelskie, kiedy prowadzimy prowadzimy owocne apostolstwo w swoim otoczeniu. Apostolstwo to staje się tym pilniejsze, im więcej chwastów spotykamy na swojej drodze, im większe skutki czyni zły kwas, o którym mówi Pan.
Ożywiajmy swoją wiarę. Sobór Watykański II naucza, że lud Boży powinien się rozszerzać na cały świat, jednocząc wszystkich rozproszonych ludzi. Na to posłał Bóg Syna swego, którego ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, aby był Nauczycielem, Królem i Kapłanem wszystkich. Przypomnijmy sobie dzisiej Psalm 2, który glosi królewskość Chrystusa, i prośmy Boga Ojca, aby Pan królował w wielu duszach, aby wiele narodów przyjęło słowo zbawienia głoszone przez Kościół, poniważ także jemu narody dane zostały w dziedzictwo.
Św. Augustyn, Początkowe nauczanie religii, 18. Św. Josemaría Escrivá, Kochać Kościół, 27. Enchiridion Indulgentiarum, 1986. Aliae concessiones, 39. Św. Josemaría Escrivá, dz. cyt., 12. Brewiarz Piusa V, Modlitwa za Biskupa. Mszał Rzymski, Pierwsza Modlitwa Eucharystyczna, czyli Kanon Rzymski. Św. Jan Leonardi, Listy do Papieża Pawła V o reformie Kościoła. Por. Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 13.