szukaj
Wyślij rozważanie na email
:
Rozważania na każdy dzień

piątek, 13 września 2024

Dwudziesty Czwarty Tydzień Zwykły – Piątek
8. SŁUŻBA JEZUSOWI

1. Święte niewiasty z Ewangelii.
2. Służenie Panu własnymi zaletami. Rola kobiet w życiu Kościoła i społeczeństwa.
3. Poświęcenie się w służbie innym.

8.1 Jezus – jak opowiada św. Łukasz w dzisiejszej Ewangeli - wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości...
     więcej..

sobota, 14 września 2024

22. PODWYŻSZENIA KRZYŻA ŚWIĘTEGO
ŚWIETO

1. Początki tego święta.
2. Przez Krzyż Pan błogosławi tym, których najbardziej kocha.
3. Owoce Krzyża.

22.1 ...Obchodzone dziś święto narodziło się w pierwszych wiekach chrześcijaństwa w Jerozolimie. Według starożytnego świadectwa, zaczęto je świętować w rocznicę odnalezienia Krzyża Naszego Pana. Święto to bardzo szybko upowszechniło się na Wschodzie, a nieco później w całym Kościele.

     więcej..

niedziela, 15 września 2024

Dwudziesta Czwarta Niedziela Zwykła
Rok B

2. ZAWSZE Z JEZUSEM

1. Nasze życie jest wewnętrznie związane z Chrystusem.
2. Naśladowanie Chrystusa, życie Jego Życiem. Dziecięctwo Boże.
3. Wziąć krzyż i iść za Nim.

2.1 Zbliżało się właśnie święto Pięćdziesiątnicy w trzecim roku publicznej działalności Jezusa. Zazwyczaj na jego doroczne obchody Pan udawał się do Jerozolimy, by głosić Dobrą Nowinę tłumom, które przybywały do Świętego Miasta na tę uroczystość.
     więcej..

poniedziałek, 16 września 2024

Dwudziesty Czwarty Tydzień Zwykły – Poniedziałek
4. WIARA SETNIKA

         1. Pokora podstawowym warunkiem wiary.
             2. Wzrastanie w wierze.
             3. Pokora, aby wytrwać w wierze.

4.1 Możliwe, że scena, o której opowiada Ewangelia z dzisiejszej Mszy św., miała miejsce po zapadnięciu wieczoru, kiedy Jezus, skończywszy nauczać lud, wszedł do miasta Kafarnaum. Przybyła wówczas do Niego starszyzna żydowska, by wstawić się za setnikiem, który miał chorego sługę...
     więcej..

wtorek, 17 września 2024

Dwudziesty Czwarty Tydzień Zwykły – Wtorek
5. POWRÓT DO ŻYCIA

           1. Zwracać się do miłosiernego Serca Jezusa we wszystkich potrzebach duszy i ciała.
           2. Miłosierdzie Kościoła.
           3. Miłosierdzie Boże w Sakramencie Pojednania. Warunki dobrej spowiedzi.

5.1 Jezus przechodził przez miasteczko zwane Nain. Towarzyszyli Mu uczniowie i wielki tłum ludzi. Przy wejściu do miasta spotkali oni inną liczną grupę ludzi, którzy szli właśnie na pogrzeb jedynego syna pewnej wdowy.
     więcej..

środa, 18 września 2024

24. ŚW. STANISŁAWA KOSTKI
WSPOMNIENIE

1. Pierwszeństwo powołania Bożego przed planami ludzkimi.
2. Istota powołania.
3. Nie sprzeciwiać się woli Bożej.

24.1 „Modlitwa jego była ustawiczna, nigdy bowiem Boga z oczu nie tracił, kojarzył pracę z modlitwą i modlitwę z czynem. ...”. Takie świadectwo o piętnastoletnim wówczas Stanisławie daje powiernik jego duszy z czasów wiedeńskich, o. Fatio.
     więcej..

Piąty Tydzień Zwykły – Sobota
42. MATKA MIŁOSIERDZIA

1. Miłosierne rozmnożenie chleba. Maryja Matką miłosierdzia.
2. Uzdrowienie chorych. Ucieczka grzeszników.
3. Pocieszycielka strapionych. Wspomożenie wiernych.

42.1 Za Jezusem szła wielka rzesza ludzi tak zafascynowanych Jego nauczaniem, że opuszczali miasta i wioski i szli za Nim, nie mając co jeść. Pan zawołał wówczas swoich uczniów i powiedział im: „Żal Mi tego tłumu, bo już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. I jeśli ich puszczę zgłodniałych do domu, zasłabną w drodze, bo niektórzy z nich przyszli z daleka”(Mk 8, 1-3). Miłosierne współczucie kolejny raz pobudza Jezusa do dokonania nadzwyczajnego cudu rozmnożenia chleba i ryb.

Winniśmy się często uciekać do miłosierdzia Bożego, ponieważ we współczuciu Boga wobec nas tkwi nasze zbawienie i bezpieczeństwo. A jednocześnie winniśmy starać się być miłosierni wobec innych: jest to droga do szybszego pozyskania sobie łaskawości Bożej. Nasza Matka, Najświętsza Maryja Panna, ustawicznie wyprasza dla nas współczucie swego Syna i uczy nas, jak mamy postępować w obliczu potrzeb innych ludzi: Witaj, Królowo, Matko Miłosierdzia...[1] – mówimy Jej tyle razy. Byc może, jak wielu innych chrześcijan, w sposób szczególny uciekamy się do Niej w sobotę, śpiewając lub odmawiając tę bardzo starą modlitwę. „Maryja jest równocześnie Tą, która najpełniej zna tajemnicę Bożego miłosierdzia. Wie, ile ono kosztowało i wie, jak wielkie ono jest. W tym znaczeniu nazywamy Ją również Matką miłosierdzia – Matką Bożą miłosierdzia lub Matką Bożego miłosierdzia, a każdy z tych tytułów posiada swój głęboki sens teologiczny. Mówią one o tym szczególnym przysposobieniu Jej duszy, całej Jej osobowości do tego, aby widzieć poprzez zawiłe wydarzenia dziejów naprzód Izraela, a z kolei każdego człowieka i całej ludzkości, owo miłosierdzie, które z pokolenia na pokolenie staje się ich udziałem wedle odwiecznego zamierzenia Przenajświętszej Trójcy”[2].

Św. Augustyn naucza, że miłosierdzie rodzi się w sercu i lituje się nad cudzą nędzą cielesną lub duchową w taki sposób, że boli je ona i zasmuca, jak gdyby to była jego własna nędza, i stara się zastosować w miarę możliwości odpowiednie środki, by jej zaradzić[3]. Przelewa się się na innych, traktuje ich braki i nędze jako własne i próbuje ich od nich wyzwolić. Dlatego Pismo Święte powiada, że Bóg jest bogaty w miłosierdzie i „większą chwałą dla Niego jest uzyskanie dobra ze złego aniżeli stworzenie czegoś z niczego; o wiele większą rzeczą jest nawrócenie grzesznika, przywrócenie mu życia i łaski aniżeli stworzenie z niczego całego fizycznego wszechświata, nieba i ziemi”[4].

W Jezusie Chrystusie – Bogu, który stał się człowiekiem, znajdujemy w pełni wyraz tego miłosierdzia Bożego, które na różne sposoby objawiało się w historii zbawienia. W najwyższym akcie Miłości miłosiernej oddał się na Krzyżu i obecnie przejawia ją z Nieba i w tabernakulum, gdzie nas oczekuje, byśmy przybyli i przedstawili mu swoje i cudze potrzeby. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom (...). Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę pomocy w stosownej chwili (Hbr 4, 15-16). Ileż owoców świętości może wydać w duszy częste rozważanie tego zaproszenia!

Maryja w stopniu nadzwyczajnym uczestniczy w tej doskonałości Bożej, a w Niej miłosierdzie łączy się z czułością matki. Ona zawsze prowadzi nas do tronu łaski. Tytuł Matki Miłosierdzia, zdobyty poprzez fiat w Nazarecie i na Kalwarii, jest jednym z największych i najpiękniejszych imion Maryi. Jest naszą pociechą i naszym bezpieczeństwem. „Dzięki swej macierzyńskiej miłości opiekuje się braćmi Syna swego, pielgrzymującymi jeszcze i narażonymi na trudy i niebezpieczeństwa, póki nie zostaną doprowadzeni do szczęśliwej ojczyzny. Dlatego to do Błogosławionej Dziewicy stosuje się w Kościele tytuły: Orędowniczki, Wspomożycielki, Pomocnicy, Pośredniczki”[5]. Nawet na jeden dzień nie przestaje ona nam pomagać, bronić nas i wstawiać się w naszych potrzebach.

42.2 Tytuł Matki Miłosierdzia wyrażano tradycyjnie poprzez takie wezwania, jak Uzdrowienie chorych, Ucieczka grzesznych, Pocieszycielka strapionych, Wspomożenie wiernych[6]. „Przepiękna jest ta gradacja w litanii. Ukazuje, jak Maryja okazuje swoje miłosierdzie tym, którzy cierpią na ciele, aby uleczyć ich dusze, i jak następnie pociesza ich w strapieniach i umacnia pośród wszystkich trudności, które muszą znosić”[7].

Najświętsza Maryja Panna oczekuje nas jako Uzdrowienie chorych, ponieważ uzyskuje uzdrowienie ciała, nade wszystko kiedy jest ono podporządkowane zdrowiu duszy. Czasami wyjednuje dla nas coś ważniejszego od zdrowia cielesnego: łaskę zrozumienia tego, że cierpienie, choroba fizyczna jest narzędziem Bożym. Bóg oczekuje, że – jeśli przyjmiemy je z miłością – zamienimy je w wielkie dobro, które nas oczyści i pozwoli nam uzyskać niezliczone dary dla całego Kościoła. Poprzez chorobę znoszoną cierpliwie i w duchu nadprzyrodzonym uzyskujemy znaczną część skarbu, który mamy znaleźć w Niebie i obfite owoce apostolskie. Możemy otrzymać w ten sposób różne łaski, na przykład decyzje oddania się Bogu i zbawienie dla osób, które bez owych łask nie weszłyby w bramy Nieba. Najświętsza Maryja Panna leczy nas także z ran, które pozostawił w duszy grzech pierworodny i które rozdrapały grzechy osobiste: z nieuporządkowanej pożądliwości, ze słabości w czynieniu dobra. Dodaje siły tym, którzy się wahają, podnosi upadłych, pomaga rozpraszać ciemności niewiedzy i błędu.

Matka miłosierna jawi się nam jako Ucieczka grzesznych. W Niej znajdujemy bezpieczne schronienie. Po Jej Synu nikt bardziej nie nienawidził grzechu aniżeli Najświętsza Maryja Panna, ale zamiast odrzucać grzeszników, przyjmuje ich i skłania do pokuty. Podczas tylu spowiedzi przychodziła ze szczególną pomocą! Nawet najbardziej oddalonym od Boga zsyła łaski światła i skruchy, którzy, jeżeli się nie opierają, dzięki kolejnym łaskom dojdą do nawrócenia. „Któż może zbadać, o Dziewico Błogosławiona, długość i szerokość, delikatność i głębię Twojego miłosierdzia? Gdyż jej długość sięga do ostatniej godziny tych, którzy Jej przyzywają, Jej szerokość ogarnia cały świat, by mógł napełnić się jej miłosierdziem”[8].

Uciekajmy się dzisiaj do Niej i prośmy Ją, by z czułością czuwała nad naszym życiem. Powiedzmy Jej, że jesteśmy grzesznikami, ale chcemy coraz bardziej kochać Jej Syna Jezusa Chrystusa. Niechaj ma litość nad naszymi słabościami i niech nam pomoże je przezwyciężyć. Ona jest Ucieczką grzesznych, dlatego jest naszym schronieniem i bezpiecznym portem, do którego możemy zawinąć po zmaganiach z niebezpiecznymi falami i przeciwnymi wiatrami. Tam możemy naprawić ewentualne szkody wyrządzone przez pokusę i nasze słabości. Jej miłosierdzie jest naszą obroną i naszym pokojem. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi..

42.3 Najświętsza Maryja Panna, Nasza Matka, przez całe swoje życie była pocieszycielką utrapionych nadmiernymi ciężarami, które musieli dźwigać: dodawała otuchy św. Józefowi owej nocy w Betlejem, kiedy pomimo pukania do wielu drzwi, żadne z nich nie otworzyły się przed nimi. Wystarczył mu uśmiech Maryi, żeby odzyskać siły i przystosować to, co znalazł: szopę na skraju miasteczka. Pomagała mu także w ucieczce do Egiptu i w urządzeniu się w tym kraju. Dzięki pocieszeniu ze strony Maryi, Józefowi, chociaż sam był człowiekiem pełnym męstwa, łatwiej było spełniać wolę Bożą. Również sąsiadki w Nazarecie zawsze znajdowały pomoc i zrozumienie w słowach Maryi. Apostołowie znaleźli ochronę u Maryi, kiedy po śmierci Chrystusa na krzyżu wszystko wydawało się czarne i bezsensowne. Kiedy pogrzebano ciało Jezusa, a ludzie w Jerozolimie przygotowywali się na obchody święta Paschy, Apostołowie błąkali się bez celu i prawie nieświadomie znaleźli się w domu Maryi.Od tej chwili nie przestaje Ona ani na chwilę pocieszać tych, których gnębi ciężar smutku, samotności, wielkiego cierpienia. „Dała schronienie wielu chrześcijanom podczas prześladowań, wyzwoliła wielu opętanych i dusze kuszone, wyratowała z trwogi wielu tonących; towarzyszyła wielu umierającym i umacniała ich, przypominając o nieskończonych zasługach swego Syna”[9]. Jeżeli nieraz ciążą nam różne sprawy, życie, choroba, poświęcenie w pracy apostolskiej, wysiłki w celu utrzymania rodziny, piętrzące się trudności, uciekajmy się do Niej, a zawsze znajdziemy pociechę, zachętę i siłę do wypełnienia we wszystkim łaskawej woli Jej Syna. Powtarzajmy jej z uwagą: Witaj, Królowo, Matko Miłosierdzia, życie, słodyczy i nadziejo nasza... U Niej nauczymy się pocieszać i zachęcać, praktykować miłosierdzie wobec tych, którzy znajdują się w wielkiej lub małej potrzebie poprzez słowo zachęty lub współczucia. To miłosierdzie jest bardzo miłe Bogu.

Najświętsza Maryja Panna jest Wspomożeniem wiernych. Pomaga się głównie tym, których się kocha, a nikt bardziej nie kocha nas niż Ona, ponieważ stanowimy cząstkę rodziny Jej Syna. W Niej znajdziemy wszystkie łaski potrzebne do zwalczenia pokus, do apostolstwa i do pracy. Różaniec jest „potężnym orężem”[10] do przezwyciężenia przeszkód, z którymi się spotykamy. Na świecie jest wielu chrześcijan, którzy, idąc za niezmiennym nauczaniem Papieży, wprowadzili do swego życia pobożny zwyczaj codziennego odmawiania Różańca w swoich rodzinach, w kościołach, a nawet na ulicy i w środkach komunikacji.

We mnie wszelka łaska drogi i prawdy. We mnie wszystka nadzieja żywota i cnoty (Wlg, Syr 24, 18). Jak wielka jest mądrość Kościoła, który włożył te słowa w usta naszej Matki, by nie zapomniał ich żaden chrześcijanin! To Ona jest naszą pewnością, Miłością, która nigdy nie zawiedzie, azylem nieustannie otwartym dla nas, dłonią pełną łagodności, która zawsze niesie pociechę”[11].



[1] Fragment antyfony do Najśw. Maryi Panny Salve Regina (Witaj, Królowo, Matko), cyt. za: ks. J. Siedlecki, Śpiewnik kościelny, s.774.
[2] Św. Jan Paweł II, enc. Dives in misericordia, 9.
[3] Św. Augustyn, Państwo Boże, 9.
[4] Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, I-II, zag. 113, art. 9.
[5] Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 62.
[6] Litania loretańska do Najśw. Maryi Panny.
[7] R. Garrigou-Lagrange OP, Mariologie, la Mère du Seigneur et notre vie intérieure, Lyon, 1941.
[8] Św. Bernard z Clairvaux, Homilia na Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny, 4, 8-9.
[9] R. Garrigou-Lagrange, dz. cyt.
[10] Św. Josemaría Escrivá, Różaniec święty, Wstęp, por. Droga, 558.
[11] Św. Josemaría Escrivá, Przyjaciele Boga, 279.
Francisco Fernandez Carvajal. "Rozmowy z Bogiem".
drukuj..

Ta strona używa pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies we własnej przeglądarce internetowej. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności