Siódmy Tydzień Wielkanocny – Sobota
Wigilia Zesłania Ducha Świętego
95. DUCH ŚWIĘTY i MARYJA
1. Oczekiwanie na przyjście Ducha Świętego u boku Najświętszej Maryi Panny.
2. Duch Święty w życiu Maryi.
3. Maryja sercem rodzącego się Kościoła.
95.1 W oczekiwaniu na obiecane przyjście Ducha Świętego wszyscy trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa... (Dz 1, 14). Wszyscy zebrali się w jednym miejscu, w Wieczerniku, ożywieni tą samą miłością i jedną nadzieją. Pośrodku nich jest Matka Boża. Rozpamiętując tę scenę, tradycja widzi w niej symbol duchowy: macierzyństwo Maryi wobec całego Kościoła. „Czas Kościoła rozpoczął się wraz z «przyjściem», czyli zesłaniem Ducha Świętego na Apostołów, zgromadzonych w jerozolimskim Wieczerniku wespół z Maryją, Matką Pana”[1].
Najświętsza Maryja Panna przeżywa jakby drugi Adwent, oczekiwanie, które poprzedza udzielenie rodzącemu się Kościołowi darów Ducha Świętego. Adwent ten jest bardzo podobny, ale też bardzo odmienny od pierwszego, który przygotował narodzenie Jezusa. Jest podobny, ponieważ w obu wypadkach oczekiwaniu towarzyszy modlitwa, skupienie, wiara w obietnicę, gorące pragnienie jej urzeczywistnienia. Maryja, nosząc w swoim łonie Jezusa, trwała w kontemplacyjnym milczeniu. Teraz Najświętsza Maryja Panna żyje w głębokim zjednoczeniu z uwielbionym Synem.
To drugie oczekiwanie bardzo się jednak różni od pierwszego. Podczas pierwszego Adwentu jedynie Maryja przeżywała obietnicę, jaka spełniała się w Jej łonie. Teraz w Wieczerniku oczekuje w towarzystwie Apostołów i świętych kobiet. Jest to wspólne oczekiwanie Kościoła, który wkrótce publicznie zamanifestuje swą obecność wokół Najświętszej Maryi Panny: „Maryja, która poczęła Chrystusa przez Ducha Świętego, żywą miłość Boga, przewodniczy narodzinom Kościoła w dniu Zielonych Świątek, kiedy sam Duch Święty zstępuje na uczniów i ożywia w jedności i miłości Ciało Mistyczne chrześcijan”[2].
Celem dzisiejszej naszej modlitwy, w przeddzień wielkiej uroczystości Zielonych Świątek, jest oczekiwanie w głębokim zjednoczeniu z naszą Matką na przyjście Pocieszyciela. Wraz z Matką „błagającą w modlitwach o dar Ducha, który podczas zwiastowania już Ją był zacienił”[3], czyniąc Ją nowym tabernakulum Boga. Przedtem, u początków Odkupienia, dała nam swego Syna, a teraz „wszechpotężnymi prośbami swymi wyjednała to, że Duch Boskiego Odkupiciela, już z krzyża dany, w dzień Zielonych Świątek wraz z przedziwnymi łaskami udzielony został nowo powstałemu Kościołowi”[4].
„Tym razem informację o tym przekazuje nam św. Łukasz - ewangelista, który najszerzej opisał dzieciństwo Jezusa. Wydaje się, że chciał nam dać do zrozumienia, że Maryja, która odegrała pierwszoplanową rolę przy Wcieleniu Słowa, w sposób analogiczny była także obecna u początków Kościoła, który jest Ciałem Chrystusa”[5].
Aby się dobrze usposobić na większą zażyłość z Pocieszycielem, aby być bardziej uległym Jego tchnieniom, trzeba poprosić o pomoc Maryję. Tak rozumieli to Apostołowie, dlatego widzimy ich w Wieczerniku przy Maryi.
Zastanówmy się nad tym, jaki jest nasz stosunek do Najświętszej Maryi Panny. Uczyńmy jakieś postanowienie na dzień dzisiejszy. Postarajmy się lepiej odmówić Różaniec z rozważaniem jego tajemnic, ofiarujmy Jej jakieś drobne umartwienie, ale inne od tych, które zwykle czynimy w ciągu tygodnia. Pozdrówmy Ją w Jej obrazach, które widzimy na ulicy lub w domu.
95.2 W dniu Zielonych Świątek Najświętsza Maryja Panna otrzymała Ducha Świętego w sposób wyjątkowo pełny, ponieważ Jej serce było najczystsze. Maryja była najbardziej oderwana od rzeczy ziemskich, tak bardzo, że w sposób niezrównany kochała Trójcę Przenajświętszą. Pocieszyciel zstąpił na Maryję i napełnił Ją w nowy sposób. Jest On „słodkim Gościem” duszy Maryi. Pan nasz przyrzekł tym, którzy miłują Boga: przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy (J 14, 23). Obietnica ta spełnia się przede wszystkim w odniesieniu do Najświętszej Maryi Panny.
Będąc „arcydziełem Bożym”[6] została bardzo starannie przygotowana przez Ducha Świętego, aby stać się żywym tabernakulum Syna Bożego. Łaska, pojmowana jako łaska uświęcająca, która pozwala osiągnąć świętość osobistą, zrealizowała w Maryi nowe stworzenie, czyniąc Ją w pełni zgodną z zamysłem Bożym.
Dlatego Anioł mógł do Niej powiedzieć: Bądź pozdrowiona, łaski pełna (Łk 1, 28). Owładnięta Duchem Świętym oraz pełna Jego łaski, przyjęła jej nową i szczególną pełnię: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem (Łk 1, 35). „Odkupiona w sposób wznioślejszy ze względu na zasługi Syna swego i zjednoczona z Nim węzłem ścisłym i nierozerwalnym, obdarzona jest tym najwyższym darem i najwyższą godnością, że jest mianowicie
Rodzicielką Syna Bożego, a przez to najbardziej umiłowaną córą Ojca i świętym przybytkiem Ducha Świętego; dzięki zaś temu darowi szczególnej łaski góruje wielce nad wszystkimi innymi stworzeniami, zarówno ziemskimi, jak niebieskimi”[7].
W ciągu swego życia Najświętsza Maryja Panna wzrastała w miłości do Boga Ojca, Boga Syna, Jej Syna i Boga Ducha Świętego. Odpowiadała na wszystkie tchnienia Pocieszyciela, i będąc zawsze posłuszna tym Jego tchnieniom otrzymywała nowe łaski. Nigdy nie stawiała najmniejszego oporu, nigdy niczego Bogu nie odmówiła. Ustawicznie wzrastała w cnotach nadprzyrodzonych i ludzkich, które znajdowały się pod szczególnym wpływem łaski.
Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi (Rz 8, 14). Żadne stworzenie nie pozwoliło tak kierować się Duchowi Świętemu jak Najświętsza Maryja Panna. Nikt tak nie przeżywał dziecięctwa Bożego jak Ona.
Duch Święty, który zamieszkał w Maryi w chwili tajemnicy Jej Niepokalanego Poczęcia, w dniu Zielonych Świątek zamieszkał w Niej nowy w sposób. W Niej spełniły się całkowicie wszystkie obietnice Jezusa związane z Duchem Świętym, że On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem (J 14, 26) oraz że doprowadzi was do całej prawdy (J 16, 13).
Najświętsza Maryja Panna jest stworzeniem najbardziej przez Boga umiłowanym. Skoro Bóg, pomimo tylu naszych grzechów, przyjmuje nas jak ojciec syna marnotrawnego, skoro kocha nas miłością nieskończoną, chociaż jesteśmy grzesznikami, i zawsze kiedy odpowiadamy na Jego łaski, napełnia nas darami, to o ileż bardziej miłuje Matkę swego Syna.
„Skoro On postępuje w ten sposób z tym, kto Go obraził, co uczyni, aby uczcić swoją niepokalaną Matkę, Virgo fidelis, Pannę Najświętszą, zawsze wierną? Skoro miłość Boga okazuje się tak wielka, kiedy serce ludzkie – często zdradliwe – tak mało może pomieścić, co będzie dziać się w Sercu Maryi, które nigdy nie postawiło woli Bożej nawet najmniejszej przeszkody”[8].
95.3 Wszystko, co w Kościele dokonało się od chwili jego narodzin do dziś, jest dziełem Ducha Świętego: ewangelizacja świata, nawrócenia, męstwo męczenników i świętość jego członków „Czym dusza jest dla ciała człowieka – naucza święty Augustyn – tym Duch Święty jest dla Ciała Jezusa Chrystusa, którym jest Kościół. Duch Święty sprawia w Kościele to samo, co dusza w członkach ciała”[9]. Duch Święty daje życie, rozwija je, jest zasadą ich jedności. Dzięki Niemu przeżywamy życie Chrystusa Pana naszego w jedności z Maryją, z wszystkimi aniołami i świętymi w niebie, z tymi, którzy oczyszczają się w czyśćcu i z tymi, którzy jeszcze pielgrzymują na ziemi.
Duch Święty jest również uświęcicielem naszej duszy. Wszystkie dobre uczynki i pragnienia, które skłaniają nas, byśmy byli lepsi, a także pomoc w ich realizacji są Jego dziełem. Ten Boski Nauczyciel ma swoją szkołę w głębi dusz, które o to proszą i gorąco pragną mieć Go za Nauczyciela. „Jego działanie w duszy jest łagodne, miłe i przyjemne, a jego brzemię bardzo lekkie. Jego przybycie poprzedzają lśniące promienie światła i umiejętności. Przychodzi jako prawdziwy obrońca, dlatego że przychodzi, aby zbawiać, leczyć, nauczać, radzić, umacniać, pocieszać, oświecać, najpierw umysł tego, kto Go przyjmuje, a następnie, poprzez uczynki tego ostatniego, umysły innych ludzi”[10].
Podobnie jak człowiek po nocy, z nastaniem słońca otrzymuje dla oczu cielesnych światło i jasno widzi to, czego przedtem nie widział, również ten, kto okazał się godzien daru Ducha Świętego, ma duszę pełną światła. Wznosząc się ponad swój naturalny rozum widzi to, czego przedtem nie dostrzegał.
Po Zielonych Świątkach Najświętsza Maryja Panna jest jakby sercem rodzącego się Kościoła. Duch Święty, który przygotował Ją, żeby stała się Matką Boga, teraz usposobił Ją, aby była Matką Kościoła i każdego z nas.
Duch Święty nie przestaje działać w Kościele. Trwa w nim, rozbudzając wszędzie nowe pragnienia świętości. Dzieci Boże, w każdym pokoleniu, mają doskonały wzór w Jezusie Chrystusie, gdyż jest on Pierworodnym między wielu braćmi (Rz 8, 29). Najświętsza Maryja Panna, aktywnie współdziałając z Duchem Świętym w duszach, pełni swoją macierzyńską rolę wobec wszystkich swoich dzieci. Dlatego otrzymała tytuł Matki Kościoła, „czyli Matki całego Ludu Bożego, zarówno wiernych, jak i Pasterzy, którzy nazywają Ją Matką Miłości. I pragniemy – mówił Bł. Paweł VI – aby odtąd była czczona i wzywana przez cały lud chrześcijański pod tym wdzięcznym tytułem”[11].
Najświętsza Maryjo Panno, Matko Kościoła, módl się za nami i pomóż nam przygotować się na przyjście Pocieszyciela do naszych dusz.
[1] Św. Jan Paweł II, enc. Dominum et vivificantem, 25. [2] Św. Paweł VI, Przemówienie, 25 X 1969. [3] Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 59. [4] Pius XII, enc. Mystici Corporis Christi, 94. [5] Św. Josemaría Escrivá, To Chrystus przechodzi, 141. [6] Św. Josemaría Escrivá, Przyjaciele Boga, 292. [7] Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 53. [8] Św. Josemaría Escrivá, To Chrystus przechodzi, 178. [9] Św. Augustyn, Mowa 267. [10] Św. Cyryl Jerozolimski, Katecheza 16 o Duchu Świętym, 1. [11] Św. Paweł VI, Przemówienie podczas Soboru Watykańskiego II, 2 IX 1964.